Lider potwierdził wyższość...

Myśliwiec Gostycyn - LKS Kęsowo 5:0 (2:0)

Cyborowski Dawid - Redzimski Artur, Rohde Wojciech, Pilarski Krystian - Weltrowski Artur, Szylke Wojciech (60' Bunka Michał), Adrych Łukasz, Adrych Mateusz, Muzolf Maciej - Weltrowski Bartosz, Czapiewski Adrian

Ławka rezerwowych: Bośko Patryk, Kotlęga Jakub

Żółte kartki: Rohde Wojciech, Redzimski Artur

Po trzech zwycięstwach w ostatnich czterech kolejkach LKS chciał prowadzić z liderem rozgrywek wyrównany bój. Jednak już pierwsze minuty pokazały, kto będzie utrzymywał inicjatywę w całym meczu. Tak też było. Do ok. 33 minuty LKS skutecznie odpierał ataki Gostycyna i wychodził z konktrami, jednak wtedy stracił bramkę po indywidualnej akcji ich pomocnika. Moment słabości Kęsowian świetnie wykorzystali gospodarze, którzy niemal od razu po pięknej prostopadłej piłce ze środka pola podwyższyli swoje prowadzenie na 2:0. Myśliwiec przeważał, a Kęsowianie oddawali tylko niecelne strzały. Najpierw Artur Weltrowski po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, a później jego brat Bartek, jednak także niecelnie. Do przerwy Gospodarze pewnie dowieźli satysfakcjonujący ich wynik.

Po przerwie LKS jednak chciał szybko wróćić do walki. Już w pierwszej akcji Adrian Czapiewski odebrał piłkę obrońcy i w systuacji sam na sam minimalnie przestrzelił. Chwilę później świetnie na skrzydle zachował się Artur Weltrowski, który po wymianie piłki z Adrianem dośrodkował wzdłuż bramki do swojego brata, lecz ten niestety dwa metry przed bramką nie zdążył do piłki. Te sytuacje się zemściły. W ok. 65 minucie rzut karny słusznie podytkowany został zamieniony na bramkę. To pocięło już skrzydła Kęsowianom i ich zapału zmalały. Natomiast Myśliwiec szedł za ciosem i do końca meczu strzelił jeszcze dwie bramki po składnych zespołowo akcjach. Lider pokazał swoją wyższość i zasłużenie wygrał dość wysoko, bo aż 5:0.

Przed LKS-em ostatni mecz u siebie w tym roku. Rywalem będzie nieobliczalna drużyna Gwiazdy Sypniewo, która wygrała dwa ostatnie mecze. Już teraz zapraszamy w niedzielę o 11.30 do Wieszczyc :)