Podsumowanie - Zbyt słaba końcówka rundy...

Podsumowanie - Zbyt słaba końcówka rundy...

Po rozegraniu rundy jesiennej sezonu 2015/16 przyszedł czas na krótkie podsumowanie. Kadra liczyła 19 zawodników, w tym trzech bramkarzy. Z powodu kontuzji wyłączony na całą rundę był Michał Woziński, a po siedmiu z jedenastu kolejek za granicę do pracy wyjechali Bartosz Szymański i Mateusz Wiśniewski. Z powodu podjętych studiów od połowy rundy w meczach nie uczestniczył grający trener Artur Weltrowski. Z jednej strony było to osłabienie, ale była to też okazja do pokazania się starszym kolegom młodych zawodników. Początek rundy mógł być lepszy... LKS w czterech meczach zdobył cztery punkty, raz wysoko gromiąc Fuksa Wielowicz, a później remisując ze słabszym Taxusem Komierowo. Jednak w Kolejnych czterech meczach Kęsowianie zdobyli dziewięć punktów, a pozycja w tabeli była dość wysoka co satysfakcjonowało naszą ekipę. Niestety ostatnie trzy mecze tej rundy były bardzo słabe. Można zrozumieć wysoką porażkę z zdecydowanym liderem naszej klasy rozgrywkowej Myśliwcem Gostycyn. Lecz następnie LKS podejmował słabiutką Gwiazdę Sypniewo u siebie i nieoczekiwanie przegrał 1:2, gdzie miał kilka stu procentowych okazji do zdobycia bramki. Ostatni mecz to podsumowanie słabości LKS-u. Na daleki wyjazd do Wierzchucina Królewskiego było gotowych tylko dziewięciu zawodników, w tym dwóch bramkarzy i tak też w tym stanie liczebnym LKS podszedł do meczu. To skończyło się wysoką porażką, choć mógł też zdobyć jakieś bramki. Gdyby nie tak słaba końcówka rundy to LKS mógł śmiało liczyć na miejsce w pierwszej piątce. A tak skończył na ósmym miejscu, lecz z niewielką stratą do trzeciego miejsca.

Kęsowskiej ekipie brakuje ciągłości i regularnej gry podstawowych zawodników. Niestety rzadko zdarzało się, że LKS wychodził najmocniejszym składem, a to przez szkoły, pracę, kontuzje i wyjazdy za granicę. To problemy, które ciężko wyeliminować, ale miejmy nadzieję, że ruda wiosenna przyniesie wyrównaną walkę we wszystkich meczach od pierwszej do ostatniej kolejki.

Pierwszą zmianą będzie zmiana terminów meczów domowych w Wieszczycach. Zawsze odbywały się one w niedzielę rano o 11.30, teraz będą odbywać się w niedzielę ale późnym, popołudniem np. o 15 lub 16. Dzięki temu na meczach będzie obecny grający trener Artur Weltrowski, a inni będą mogli szybciej dojśćdo siebie po sobotnich spotkaniach integracyjnych. Celem trenera na rundę wiosenną będzie przede wszystkim stabilizacja składu. Niejasna jest sytuacja kilku zawodników, którzy wyjechali za granicę, ale mimo to i tak będą miejsca by w drużynie zawitały nowe twarze ;)

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości