"Załatwieni..."

"Załatwieni..."

LKS Kęsowo - Olimpia Wtelno 1:3 (0:0)

67' Czapiewski Adrian (asysta Weltrowski Bartosz)

skład: Cyborowski - Buczkowski, Rohde, Pilarski, Redzimski - Brunka, Blejder, Wiśniewski (65- Adrych Łukasz), Szymański (70- Adrych Mateusz) - Czapiewski (73- Muzolf), Weltrowski Bartosz

Ławka rezerwowych: Bośko, Kotlęga, Szylke

żółte kartki: Redzimski (dwie, w konsekwencji czerwona kartka), Czapiewski, Brunka, Weltrowski Bartosz

Goście z Wtelna od samego początku próbowali przejąć inicjatywę, lecz na nierównym boisku w Wieszczycach ciężko było dłużej utrzymać się przy piłce, a walka panowała w środku pola. Obie ekipy decydowały się na strzały z dystansu, lecz nie zagrażały one obu bramkarzom. W swoim stylu obrońców nękał Bartek Weltrowski, lecz jednak zawsze brakowało ostatniego podania, lub lepszego wykończenia. Pierwsza część gry nie była ciekawym widowiskiem. Najlepsze okazje mieli najpierw Bartek Weltrowski, który z ostrego kąta uderzył tuż przy słupku, lecz bramkarz zdołał piłkę wybić z przed linii bramkowej, a potem Bartek Szymański. Raz oddał silny strzał z woleja ponad bramką, a jeszcze przed przerwą znalazł się w sytuacji sam na sam, ale bramkarz wyszedł zwycięsko z tego pojedynku.

Po przerwie LKS bardziej chciał strzelić bramkę, a Olimpia czekała na swoją szansę. Kwadrans po przerwie z rzutu wolnego dośrodkowywał Daniel Blejder, a piłkę w siatce umieścił Bartek Weltrowski. Niestety sędzia dopatrzył się spalonego. Jednak pięć minut później Bartek znalazł się w sytuacji sam na sam i podał do lepiej ustawionego Adriana Czapiewskiego, który strzelił już do pustej bramki. Do tego momentu wszystko wyglądało dobrze. Niestety dwie minuty później goście wykonywali rzut wolny z połowy boiska, a bardzo złe krycie poskutkowało utratą bramki wyrównującej.
Tuż po swoim wejściu na boisko w 74 minucie na czwartym metrze Maciej Muzolf dostał podanie od Michała Brunki, ale nie celnął do pustej bramki. Dosłownie minutę później sędzia dał o sobie znać dość mocno. W polu karnym Olimpi faulowany był Adrian Czapiewski, a zamiast "jedenastki" sędzia dał żółtą kartkę Adrianowi. Ta kontro wersja zbulwersowała kilku zawodników. Żółtą kartkę za dyskusję otrzymał Artur Redzimski, a chwilę później Michał Brunka. Ten zaś za to, że został podcięty przez przeciwnika i wypadł poza boisko na aut. Sędzia nic nie gwizdał, a Michał otrzymał
kartkę za dyskusje. Arbiter tego spotkania chyba był przejęty obecnością obserwatora z K-PZPN-u i nie mógł się skupić na sędziowaniu. W 83 minucie LKS padł ofiarą swojego boiska. Bardzo lekki strzał po ziemi oddał zawodnik Olimpii, a piłka tuż przed rękoma bramkarza odbiła się od nierówności, zmieniła tor lotu i wpadła do bramki. Pech. Chwilę później na środku boiska po raz kolejny faulowany był Michał Brunka, a sędzia nie wiadomo z jakich przyczyn odgwizdał faul w drugą stronę. Artur Redzimski nie wytrzymał i powiedział kilka słów sędziemu. Ten dał mu już drugą żółtą kartkę i odesłał do szatni. W końcówce LKS długimi piłkami próbował wyrównać stan pojedynku, ale w doliczonym czasie gry Olimpia wyszła z kontrą i strzeliła bramkę na 3:1. Na tym mecz się zakończył, a LKS dość pechowo nie zgarnął punktów w tym spotkaniu.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości